marek
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 19:41, 28 Lut 2008 Temat postu: "Przestrzeń intymna" Jowity Mormul |
|
|
Warszawska Galeria Obok ZPAF zaprasza na wernisaż wystawy Jowity Mormul - członkini i wykładowcy ZPAF. Cykl "Przestrzeń intymna" to opowieść o pamięci składająca się z zmaterializowanych obrazów wspomnień i historii rodzinnych artystki. Otwarcie wystawy nastąpi 7 marca 2008 roku.
Jowita Mormul (1972} absolwentka grafiki i malarstwa na ASP w Krakowie. Od roku 1998 członek ZPAF oraz Stowarzyszenia Związków Twórczych w Gliwicach. W latach 1997-98 pracowała jako fotoreporter dla Agencji Prasowej Europa Press, a w latach 1998-2000 jako grafik dla Telewizji TVN Południe. Jowita Mormul otrzymała stypendium im. Hanny Rudzińskiej-Cybisowej oraz stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki. Od roku 2002 roku w Studium Fotografii ZPAF w Warszawie prowadzi wykłady.
Obecnie coraz częściej współczesna sztuka zwraca się w kierunku spraw codziennych. - napisał Zbigniew Tomaszczuk - Andre Roulle nazywa to przejściem "od wielkich do małych narracji". W fotografii również daje się zauważyć wiele realizacji, które dotykają najbliższego otoczenia człowieka poprzez badanie własnych stanów emocjonalnych lub też poprzez odwołanie się do własnej biografii. W fotografii polskiej zarówno Jerzy Lewczyński jak i Andrzej Różycki i Wojciech Prażmowski, duży obszar swojej fotograficznej twórczości związali z przeszłością, czy to sięgając do zdjęć znalezionych (Lewczyński) czy też rodzinnych.
W tradycji korzystania z rodzinnego archiwum mieści się też cykl fotografii Jowity Mormul. Autorka wybrała konwencję fotografii inscenizowanej pracując nie tyle na samej odbitce co wytwarzając z fragmentów zdjęć własne, jak sama mówi, intymne światy. Czasami za tło rozgrywających się historii posłużyła realna przestrzeń, czasami zaś całość została zbudowana jako teatralna inscenizacja w podręcznym studio z wykorzystaniem świadomie kreowanego oświetlenia. Ten zabieg w połączeniu ze specyficznie rozgrywającymi się planami nieostrości stanowi istotny wyróżnik jej prac. Niezależnie zaś od kwestii formalnych (estetycznych i kompozycyjnych) sięgnięcie po inspiracje do rodzinnego archiwum wydaje się istotne kiedy uświadomimy sobie, że poprzez własną sztukę często odwołujemy się też do budowania własnej tożsamości. Jowita Mormul wpisuje swoje fotograficzne doświadczenie w doświadczenie swojej rodziny licząc zapewne, że będzie ono kontynuowane przez kolejne pokolenia. Tym samym otwiera ścieżkę do budowania dalszych historii, w których fotografia ma szanse na decydujące zaistnienie.
- tekst Zbigniew Tomaszczuk
Post został pochwalony 0 razy
|
|